Pierwsza kontrola




Wybaczcie , że ostatnio tak mało tu piszę. Jesteśmy chwilowo u dziadków ze względu na ospę jaka panuje w naszym domu i nie mam zbytnio jak napisać tutaj cokolwiek. Przyznam szczerze, że to życie na walizkach ostatnio mnie trochę męczy ale mam nadzieję, że niedługo wrócimy na prostą.
Dzisiaj mamy szczególny dzień gdyż wraz z Gabrysiem świętujemy nasze wspólne święto. Gabi kończy 3 miesiące a mi stuknęło 26 lat. Uf jak ten czas leci... :)
Ale nie o tym będę dzisiaj pisać. Dzisiejszą notkę poświęcę pierwszej kontroli, która odbyła się już dawno bo miesiąc temu ale myślę, że niektóre osoby może interesować jak ona wygląda tym bardziej jeśli dopiero taka kontrola przed nimi.
Nasza kontrola odbyła się miesiąc po wypisie ze szpitala czyli 3 października. Umówieni byliśmy na godzinę 11 do Pani Profesor Jadwigi Moll w ICZMP w Łodzi. Cóż to było za dziwne odczucie gdy znowu zobaczyłam to miejsce. Wszystko wróciło..Już sam widok szpitala a później przechodzenie przez znane mi korytarze, którymi niedawno codziennie kroczyłam przyprawiały o szybszy oddech. I choć jestem dozgonnie wdzięczna załodze ludzi tam pracujących to nigdy nie wymarzę stresu, łez, i przeżyć jakie były dane mi tam przeżyć. Wraz z uczuciem wdzięczności już zawsze to miejsce będzie przyprawiało mnie o dreszcze. Może z czasem to minie ale na pewno jeszcze nie teraz. 
Gdy tam dotarliśmy to byliśmy trochę zagubieni gdyż nie wiedzieliśmy gdzie konkretnie mamy się udać więc pierwsze co poszliśmy na oddział kardiologii gdzie kazano nam wpierw zarejestrować małego w poradni znajdującej się na terenie szpitala. Z racji tego, że mały był w trakcie badania echa serca nie musieliśmy z nim iść na EKG ( a jest to konieczne przed każdym echem). Teraz na przyszłość wiem, że przed każdym badaniem u Pani Profesor musimy iść do poradni i zrobić EKG :)
A jak wygląda Echo? Za pomocą specjalnego urządzenia przypominającego USG badana jest każda płaszczyzna serduszka. U nas na szczęście wszystko rozwijało się prawidłowo i jedyne co nam zalecono to kontrolnie umówić się do neurologa ze względu na niedotlenienie jakie towarzyszyło małemu w pierwszych dniach życia. Kolejną kontrolę mamy w kwietniu a po roku czasu mamy wstawić się na oddział na kilka dni w celu przeprowadzenia profilaktycznych badań. Cóż niestety szpitala nie ominiemy ale jeśli ma to służyć dobru maluszka to zniesiemy wszystko.  <3
A jakie dokumenty są potrzebne podczas kontroli? Najważniejsza jest karta pacjenta, którą dostaje się przy rejestracji w poradni oraz skierowanie, które dostajemy przy wypisie. I jeśli chodzi o kontrolę to tak na prawdę wszystko. 
A jak rozwija się Gabi teraz? Rośnie jak na drożdżach. Zaskakuje nas na każdym kroku, ciągle pokazuje wszystkim jak bardzo jest silny i dzielny. Zadziwiające jest to jaki jest już sztywny i jak już dużo gaworzy. Ostatnio na upartego chwycił się stołu i usiadł choć siłował się niesamowicie. Tak wiele matek mi teraz zarzuci że przecież to za wcześnie, że tylko nabawi się problemów z kręgosłupem ale była to tylko jednorazowa akcja i tak na prawdę mały zrobił to z zaskoczenia.
Niesamowicie cieszy mnie jego rozwój i to jaki jest bystry. Serce mi rośnie za każdym razem gdy widzę jego choćby najmniejszy postęp. Mój mały dzielny bohater, serduszko, które mimo tylu ciężkich przeżyć ma tyle siły i determinacji. Nikt mnie tak nie motywuje jak właśnie on, mój mały silny synuś, moje szczęście, sens życia, moje wszystko... <3


I tym rozczulającym akcentem kończę dzisiejszy wpis. W kolejnej notce przedstawię produkty jakie używam do pielęgnacji maluszka. Być może dla przyszłym mam będzie to pomocne. Jeśli macie jakieś sugestie co do kolejnych wpisów, chcecie bym o czym konkretnym napisała to śmiało czekam na wasze komentarze. Buziaki ;*









Komentarze

Popularne posty