Dobre wieści :)




Są tu jakieś przyszłe mamy? Jak znosicie aktualne upały i warunki pogodowe? Ja ledwo zipię a od wczoraj puchnę jak bąk 😫 Ale to już końcówka, jeszcze tylko przetrzymać te parę tygodni...lecz nie o tym głównie chcę dzisiaj pisać.
Wczoraj byliśmy w Łodzi na badaniu o którym Wam wspominałam ostatnio. Wróciliśmy pełni nadziei gdyż okazało się że wszystko idzie ku dobremu. Gabryś waży już 2061 g co oznacza że rośnie jak na drożdżach a to bardzo dobrze! Dodatkowo na wczorajszym badaniu Pani profesor nie widziała ubytku na serduszku, który był widoczny poprzednio co może oznaczać że serduszko się zrosło i miejmy nadzieję że tak właśnie jest! Jakby tego było mało nie ma potrzeby bym przyjeżdżała do szpitala w lipcu i na spokojnie (o ile nic w międzyczasie się nie wydarzy) hospitalizacja będzie miała miejsce w sierpniu. Nie znam jeszcze dokładnej daty porodu ale wszystkiego dowiemy się na kolejnych wizytach, które mamy 19 i 20 lipca gdzie już spotkam się z Panią M. Respondek-Liberską oraz położnikiem M. Krekorą, którzy ustalą dalsze działania. Przyznam szczerze, że wczorajsza wizyta dała mi pozytywnego kopa i wiary w to, że na prawdę będzie dobrze i nie jest  nasza sytuacja aż tak tragiczna. Obawy, które mnie męczyły wcześniej zdecydowanie uległy zmniejszeniu, nabrałam siły i determinacji by zmierzyć się z przeciwnościami. Im więcej rozmawiam z profesjonalistami, pod których ręką jesteśmy tym bardziej jestem spokojna i patrzę w nadzieją w przyszłość. :)


Komentarze

  1. Bardzo fajny blog am za Was kciuki !!! Dużo sił i wytrwalości !! ;)
    http://stylowoitworczo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty