Ostatnie brzuszkowe



Witajcie, to już chyba ostatnia brzuszkowa sesja bo kolejne zdjęcia będą już ze szpitala ( o ile takowe powstaną). Tym razem towarzyszyła mi najbliższa rodzina i przyznam szczerze, że sesja wyszła bardzo spontanicznie :) Jak widać na załączonym obrazku wyglądam już jak opuchnięta kulka lecz niestety takie są uroki ostatnich tygodni ciąży. Także byle do rozwiązania ^^
To już ostatnie chwile w domu bo w czwartek wyjeżdżam do Łodzi ale świadomość, że wrócę z moim największym skarbem dodaje otuchy i sprawia, że ten wyjazd staje się bardziej znośny. Ostatnie dopakowywanie ( oh czy tylko ja mam takie odczucie, że jestem nieprzygotowana i czegoś brakuje?),  "dopinanie" spraw mieszkania na ostatni guzik i można powiedzieć, że jesteśmy gotowi. Nie wiem jakie możliwości będę mieć tam jeśli chodzi o prowadzenie bloga ale postaram się pisać aktualnie co się u mnie dzieje. Miejmy nadzieję, że mi się to uda :)
Gabrysiowi ewidentnie spieszy się chyba na ten świat  i coraz bardziej odczuwam dyskomfort zbliżającego się porodu. Wieczna opuchlizna rąk i nóg, ból podbrzusza uniemożliwiający chodzenie czasami, opadający brzuch który coraz bardziej uciska na dolne narządy, krótko mówiąc nie jest łatwo. Najważniejsze natomiast by dotrwać do dnia wyjazdu, później niech się dzieje wola Boska :) 
Odbiegając od tematu cały czas zachęcam Was do zajrzenia na stronę Fundacji "Szlachetny Gest". Jeśli chcecie bezinteresownie pomóc, znacie osoby bądź sami jesteście w potrzebie śmiało możecie się zgłosić a na pewno nie pozostaną obojętni. Dodatkowo można wziąć udział w konkursie na ich stronie na Facebooku gdzie do wygrania jest ogromny pluszak, który uraduje na pewno jakąś pociechę :)


http://www.szlachetnygest.pl
https://www.facebook.com/FundacjaSzlachetnyGest/

Na koniec wrzucam jeszcze efekt naszej ostatniej już brzuszkowej sesji i mam nadzieję, że pojawię się tu z nowymi informacjami już niedługo. Buziaki 😙





Komentarze

Popularne posty